Wstęp...

... Czyli jak to się zaczęło        Od dłuższego czasu grupa znajomych, którzy wiedząc, że dosyć często bywam w górach nalegał...

niedziela, 6 sierpnia 2017

Tatry Zachodnie


Bystra






01.08.2017r.





Niestety w lipcu nie byliśmy w stanie nigdzie pójść, spowodowane to było przede wszystkim operacją oka Dany oraz pogodą. Dana na dłuższy czas wyłączona jest z wycieczek, w związku z tym jest możliwość na realizację bardziej ambitnych tras. Decydujemy się ze Zbyszkiem na Bystrą/2248/, najwyższy szczyt Tatr Zachodnich. Wybieramy wariant Doliną Kamienistą, by przy okazji zaliczyć Pyszniańską Przełęcz/1788/, na którą od polskiej strony bezpośrednio nie można wejść. Prognoza pogody korzystna, więc wczas rano wyjeżdżamy, by o 7,35 wyjść z parkingu w Podbańskiej. Idziemy niebieskim szlakiem, początkowo wspólnie z czerwonym. Po 10 minutach odbijamy w prawo i już tylko szlakiem niebieskim zaczynamy podejście Doliną Kamienistą. Idziemy historyczną trasą przez Tatry, używaną przez zbójników, myśliwych, przemytników, kupców i to zarówno polskich jak i słowackich. Początkowo towarzyszy nam las, osiągamy Kamienisty Potok i tu niespodzianka, nie ma żadnego mostku. Całe szczęście, że stan wody nie jest bardzo wysoki, więc po kamieniach przechodzimy na drugą stronę.
 
 

Kamienisty Potok u wylotu Doliny Kamienistej


O 8,15 robimy pierwszy postój, pogoda wprawdzie piękna ale powietrze niesamowicie ciężkie, trudno oddychać, tym bardziej, że mijane polany oraz las intensywnie parują. Na polanach piękny widok kwitnących różowych kwiatów. Zbyszek podpowiada, że w potocznej mowie określane są jako anielskie włosy. Tak jak wiosną na polanach są dywany krokusów, tak teraz dywany różowych kwiatów, widok przepiękny. Ruszamy dalej cały czas pod górę, raz łagodniej, raz bardziej mozolnie. Mniej więcej po półtorej godziny wychodzimy z lasu na fantastyczne różowe polany. Odsłaniają się piękne widoki, oprócz ciągle szumiącego Kamienistego Potoku, po prawej Hliński Wierch/1862/ i całe pasmo Hliny, po lewej Szerokie Upłazy i Kotłowa/1885/.


Zbyszek na tle Hlińskiego Wierchu

 

Dolina Kamienista, w tle Pyszniańska Przełęcz






                                                Szerokie Upłazy



 Zaczyna się mozolne, godzinne prawie podejście na Pyszniańską Przełęcz, która już jest widoczna. Po prawej odsłania się Kamienista/2121/, po lewej Błyszcz/2158/ oraz cel naszej wyprawy – Bystra. Z tyłu widać Niżne Tatry. O 11,10 po dosyć ciężkim podejściu osiągamy przełęcz. Siadamy i podziwiamy widoki, a mocny wiatr schładza rozpalone ciała. Po prawej Kamienista, dalej Ciemniak/2096/, Krzesanica/2122/, przed nami Dolina Kościeliska ze schroniskiem na Hali Ornak, dalej groźny Kominiarski Wierch/1829/, po lewej cała grań Ornaku/1854/, Błyszcz i Bystra.

 

Dolina Kościeliska i Kominiarski Wierch z przełęczy

  

Błyszcz i Bystra z przełęczy

 
 

Kozica na przełęczy



Bezpośrednio pod nami lśni Kosowinowe Oczko. Nie możemy napatrzyć się na panoramę, całkowity spokój, jesteśmy zupełnie sami. Za chwilę za skały wychyla się kozica, moment popatrzyła i poszła dalej. O 11,45 ruszamy, powoli podchodzimy ostro na Błyszcz, co jakiś czas odsłaniają się nowe widoki, widać Smreczyński Staw, po lewej naliczyliśmy 11 okresowych jeziorek. Idziemy wąską, stromą granią, podejście ciężkie, spotykamy już więcej turystów. Mijamy Błyszcz i przed nami Bystra. Podejście dalej strome, ale idzie się nam dużo lepiej. W końcu o 13,10 znaleźliśmy się na szczycie. Panorama z Bystrej robi niesamowite wrażenie. Łatwiej byłoby wymienić te szczyty, których nie widać, niż te, które są widoczne. Na nas największe wrażenie robi Krywań/2495/ oraz piękne doliny: Bystra i Starorobociańska.

 


Na Bystrej

 

Na Bystrej


  

Dolina Starorobociańska z Bystrej

 

Tatry Wysokie - widok z Bystrej


   Pół godziny delektowania się widokiem i o 13,40 zaczynamy zejście Doliną Bystrą. Początkowo ostro, po prawej widać dwa Bystre Stawy i nieco dalej Anusie Oczko. Tak wypatrywaliśmy tego stawu, że zgubiliśmy szlak, ale po pięciu minutach byliśmy znowu na szlaku. Schodzimy piękną doliną, po lewej Kobyła/1974/, Kotłowa oraz Szerokie Upłazy, po prawej grań Bystrej z Małą Bystrą/2108/, Zadnią Kopą/2162/, Skrajną Kopą/2043/ oraz Jeżowa Kopa/2043/. Zaobserwowaliśmy ciekawe zjawisko, jak z małej strużki, do której ciągle wpływają małe potoczki, w końcu powstaje potok Bystra. Początkowo pięknymi, dawnymi polanami, później lasem, cały czas wzdłuż potoku, w końcu dochodzimy do wylotu doliny. Tutaj skręcamy w lewo, niestety fatalnie oznakowanym szlakiem i o 18,15 dochodzimy do parkingu.

Piękna wycieczka, ale trzeba mieć niezłą kondycję bo to ponad 23 kilometry, z przewyższeniem 1400 metrów. Czynny wypoczynek znakomity, turystów poza Bystrą można policzyć na palcach jednej ręki. Dla mniej wytrzymałych polecam wypad na Pyszniańską Przełęcz. Wrażenia niesamowite.





Pozdrawiam serdecznie





Wiesiek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz