Chełm/603/, Chełm Wschodni/565/
Beskid Makowski
30.12.2017r.
Pozdrawiam was z góry Chełm Wschodni |
Czas po Świętach Bożego Narodzenia
aż prosi się, żeby się ruszyć z domu i zbić trochę kalorii.
Akurat jest piękna pogoda, lekki mróz, słonecznie, po niewielkich
opadach śniegu - wszystko to powoduje, że ruszamy z Daną na krótki
wypad. Celem naszym jest Pasmo Chełmu w Beskidzie Makowskim, które
góruje nad gminą Stryszów.
Wyjeżdżamy z domu dosyć późno i o
11,30 parkujemy auto na podwórku uprzejmego mieszkańca w przysiółku
Kramarki. Krótkie przepakowanie i po 10-ciu minutach wyruszamy
czerwonym szlakiem/Mały Szlak Beskidzki/ w kierunku góry Chełm.
Sceneria bajeczna, świerki i jodły w czapach śniegowych prezentują
się wyśmienicie, do tego piękne słońce. Cieszymy się tak, jakby
śnieg był czymś wyjątkowym.
Początek trasy na górę Chełm |
Bajkowa sceneria |
Początkowo idziemy lekko pod górę, wygodną
drogą leśną, by po 20-tu minutach wejść już na tradycyjny szlak
turystyczny, odbijając nieznacznie w lewo.
Teraz już idziemy typowym szlakiem |
Cały czas przy fantastycznej
pogodzie, chociaż bez widoków, to jednak ośnieżony las i błękit
nieba w pełni nas satysfakcjonuje.
"Ażurowy" błękit nieba |
O
12,20 wchodzimy na Chełm, najpierw idziemy na miejsce, gdzie dawniej
stała wieża triangulacyjna/pomiary geodezyjne/, dzisiaj nie ma po
niej śladu.
Na Chełmie |
Kiedy w 1981 roku byłem na szczycie,
wieża stała. Takie wieże triangulacyjne były znakomitymi
platformami widokowymi, chociaż był zakaz wchodzenia, ale wiadomo,
że za komuny zakazy były po to żeby je łamać, niestety wielu
zostało to do dzisiaj. Następnie podchodzimy pod figurę św.
Onufrego z XVI lub z XVII wieku. Św. Onufry zapewnia podróżnym
powodzenie i szczęśliwą wędrówkę. Robimy krótki postój na lekki
posiłek.
Pod kapliczką św. Onufrego |
Przypomniało mi się wtedy, że na
jakiś czas kilkanaście lat temu figura św. Onufrego zniknęła. Całe szczęście, że odnalazła się na prywatnej posesji w
okolicach Makowa Podhalańskiego i wróciła na swoje miejsce. Po
10-ciu minutach ruszamy dalej w kierunku Chełmu Wschodniego wygodną
drogą, chociaż z kałużami. Teren jest zupełnie płaski i chociaż
wiedzieliśmy, że szlak prowadzi cały czas lasem, to dwa razy,
dzięki wiatrołomom pokazała się piękna panorama na południe, z
widokiem na Beskidy i Tatry. Pierwszy raz z tej trasy zobaczyłem
Tatry. 20 minut i kolejna kapliczka zrobiona z pnia drzewa z Matką
Boską.
Kolejna kapliczka |
Następne 20 minut i docieramy do
naszego celu, jakim jest Chełm Wschodni. Kolejna piękna panorama
tym razem na Pasmo Koskowej Góry, z wyróżniającą się Koskową
Górą/867/ oraz Parszywką/842/.
Panorama na pasmo Koskowej Góry |
Jest godzina 13,20, pogoda piękna,
widoczność też, więc robimy dłuższy postój.
Po 15-tu minutach pełnego relaksu
wracamy tym samym szlakiem. Na Chełmie odbijamy lekko, aby
przystanąć chwilę przy mogile partyzantów i o 14,40 dochodzimy do
samochodu. Trzy godziny wspaniałego górskiego odpoczynku.
Pozdrawiamy serdecznie
Wiesiek i Dana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz