Wstęp...

... Czyli jak to się zaczęło        Od dłuższego czasu grupa znajomych, którzy wiedząc, że dosyć często bywam w górach nalegał...

piątek, 26 maja 2017

Pieniny - Obidza 


30.09.2016r



  

     




        
Będąc z Daną w ubiegłym roku o tej samej porze w Pieninach, stwierdziliśmy, że musimy w niedalekiej przyszłości znowu tutaj zawitać. I tak się stało. Przy pięknej pogodzie, razem z Grażynką i Zbyszkiem, wybraliśmy się do Białej Wody. W Nowym Targu dołączyli do nas Bogusia i Krzysiek, siostra Zbyszka z mężem i wspólnie już przez Szczawnicę kierujemy się na parking Biała Woda. O 9,40 jesteśmy na miejscu i za chwilę wyruszamy czerwonym szlakiem na Przełęcz Gromadzką /Obidza,930/. Będziemy szli terenami Beskidu Sądeckiego a później Pienin. Znajdujemy się w rezerwacie Biała Woda. Przed utworzeniem rezerwatu teren był wykorzystywany gospodarczo. Początki osadnictwa sięgają XI wieku. W połowie XIV wieku przybyli tu Wołosi, którzy przywieźli z sobą umiejętności związane z kulturą pasterską, a następnie zaczęli się osiedlać w dolinach. Powstała wieś Biała Woda zamieszkana przez Rusinów, którzy utrzymywali się z wypasu zwierząt, uprawy roli i drobnego rzemiosła. Zaludnienie wzrastało, pozyskiwano nowe tereny dzięki karczowaniu lasów. Po II wojnie światowej w ramach akcji „Wisła” w 1947 roku wysiedlono Rusinów a zabudowania spalono. Widoczne są jeszcze na terenie rezerwatu resztki fundamentów i zdziczałe drzewa owocowe.

Po kilku minutach marszu dochodzimy do Bazaltowej Skałki. W tym miejscu około 100 milionów lat temu niewielka ilość magmy przebiła się przez powierzchnię i zastygła. Godzina łagodnego podejścia i zatrzymujemy się przy tablicy informacyjnej o ostoi głuszca. Piękna polana, wymarzona pogoda, rewelacyjne towarzystwo a w oddali Tatry i Gorce. Po pół godzinie ruszamy dalej, co jakiś czas podziwiając ukazujące się panoramy górskie.

Jesteśmy przy Bazaltowej Skałce


Miłe spotkanie z owieczkami


    W pewnym momencie jesteśmy w kropce, prowadzone prace leśne, duża ilość powalonych drzew, liczne skrzyżowania leśnych dróg, powoduje, że nie mamy pewności czy dobrze idziemy. Po półgodzinnym marszu bez szlaku z ulgą witamy czerwone znaki i jednocześnie skręcamy bardziej na południe. Odsłaniają się piękne widoki na Beskid Sądecki. Powoli łagodnym szlakiem dochodzimy do Obidzy. Tutaj mamy odbić w prawo szlakiem niebieskim, ale decydujemy się zawitać do Bacówki na kawę i posiłek. Zresztą piękna pogoda, fantastyczne panoramy, duży zapas czasu pozwala na ten „luksus”. O 13,30 siadamy przy Bacówce. Widoki na Beskid Sądecki niezapomniane.
 

Tutaj mieliśmy mały problem z odnalezieniem szlaku

 

Odpoczynek i kawa przy Bacówce


   O 14-tej ruszamy dalej, najpierw wracamy do niebieskiego szlaku i kierujemy się na Przełęcz Rozdziela/802/. Piękny szlak, łagodny, raz lasem, raz łąkami, widoki rewelacyjne. Niewiele ponad godzinę spokojnej wędrówki i jesteśmy na Przełęczy. Podziwiamy majaczącą w oddali Babią Górę/1725/, bliżej Trzy Korony/982/ i rozległą panoramę Gorców. Słońce grzeje jeszcze dosyć mocno, więc leniuchujemy maksymalnie długo. Zbliża się 16-ta i trzeba iść dalej.


Bajkowy widok na Pieniny i Gorce


    Teraz już żółtym szlakiem dosyć mocno w dół kierujemy się do Białej Wody. Po drodze nie możemy napatrzyć się na przepiękne skały: Brysztańskie Skały, Kuciubylską Skałę, Smolegową Skałę, Czubatą Skałę.
 

Piękne skały na żółtym szlaku do Białej Wody


     Idąc wzdłuż potoku Biała Woda, dochodzimy ok. godz 17 do parkingu. Fantastyczna wycieczka, godna polecenia dla wszystkich.



Pozdrawiamy serdecznie

 
Wiesiek i Dana

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz