Tatry Wysokie
Dolina Koprowa
15.02.2017r
Niespełna tydzień po inauguracji
„roku turystycznego”, wyruszamy na kolejny spacer górski, teraz
bardziej ambitny. Mamy w planie Dolinę Cichą Liptowską bądź
Dolinę Koprową, na miejscu zdecydujemy. Wyjeżdżamy nieco
spóźnieni, bo Zbyszek zaspał, Dana zdążyła się chwilę
zdrzemnąć w aucie, ale przed 10-tą osiągamy parking w
Podbańskiej. Jak zwykle krótkie przepakowanie i o 9,45 wyruszamy
żółtym szlakiem. Pogoda cudna, widoczność wspaniała, wymarzone
warunki.
Szeroki, odśnieżony trakt do Doliny Koprowej zaprasza |
Po pół godzinie spokojnego marszu wzdłuż Białej
Liptowskiej osiągamy rozwidlenie dwóch dolin: Cichej i Koprowej.
Posiłek, chwila odpoczynku i decydujemy się na Dolinę Koprową,
gdzie po prawej stronie pręży się Krywań/2495/, po lewej stoki
Krzyżnego Liptowskiego/2039/, za nami łańcuch Niżnych Tatr.
Szlak, który latem wiedzie drogą asfaltową, teraz ładnie
odśnieżony, idzie się nam wspaniale. Widoki piękne, za Krywaniem
ukazuje się grań Hrubego/2428/, przed nami Wielka Kopa
Koprowa/2052/, Wielka Garajowa Kopa/1979/ i Zadnia Garajowa
Kopa/1951/, jednym słowem w całej okazałości Liptowskie Kopy.
O
11,30 dochodzimy do szlaku niebieskiego, który biegnie z Trzech
Źródeł. Krótki odpoczynek, posiłek i dalej idziemy niebieskim
szlakiem, niestety już tylko wydeptanym chodnikiem, w którym
czasami pojawiają się głębokie dziury, co Danie sprawia trudność.
Ale wszystko rekompensują piękne widoki i pogoda. O 13-tej
dochodzimy do końca szlaku dopuszczonego do ruchu w okresie zimowym.
Ze Zbyszkiem na tle Grani Hrubego |
Podczas wędrówki oglądaliśmy zawody balonów ( na jednym odczytaliśmy przez lornetkę balon ze Szczecina) |
![]() |
Nie ma się co spieszyć, panowie podziwiają loty balonów |
Decydujemy się na powrót przy pięknym słońcu, które teraz
świeci nam prosto w twarz. Idziemy wolno, częściej robimy przerwy,
by kilka minut po 16-tej znaleźć się na parkingu. Wycieczka
wspaniała, chociaż Danie dała mocno w kość.
Pozdrawiamy serdecznie
Wiesiek i Dana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz